subiektywne informacje, porady, koszty, odczucia

Montaż drzwi zewnętrznych i bramy garażowej

Ten wpis będzie króciutki, ale wart uwagi 🙂

Schodząc z tematu, pracuję nad nowym wyglądem bloga. Tworzenie stron internetowych to to czym się zajmuję zawodowo, a blog na początku potraktowałem po macoszemu i poszedłem na łatwiznę, wgrałem gotowy szablon. Nowa odsłona będzie minimalistyczna, ale bardziej funkcjonalna. Bo taki ma być blog z założenia.

Ale do rzeczy. Miesiąc lipiec 2012 roku, był bardzo gorącym miesiącem na budowie. Z powodu pogody również, ale mam raczej na myśli tempo prac. 1 sierpień to był nasz deadline! Zaplanowaliśmy, że tego dnia się przeprowadzamy niezależnie na jakim etapie będą prace na budowie. W czerwcu opracowałem szczegółowy plan, z rozpisaniem na każdy dzień jakie materiały muszą przyjechać, co kto ma robić, jak ustawić ekipy. No i udało się plan wykonać. Co prawda wprowadzaliśmy się na niepomalowane ściany, bez podłóg. Ale tak był ustalony plan. Gdy się wprowadzaliśmy, wszystkie ekipy zakończyły swe prace, a my zostaliśmy sami na placu boju. Ale do tego momentu jest jeszcze trochę czasu 🙂 Jest połowa lipca, szpachlarz jest w połowie pracy, a na montaż przyjechała ekipa z drzwiami zewnętrznymi i bramą garażową.

Drzwi firmy CAL, drewniane, seria Arctic. Oczywiście super ciepłe 🙂 Brama firmy Wiśniowski i drzwi do garażu najtańsze firmy KMT. Te rzeczy zamawiałem wraz z oknami w firmie STOLPOZ. Czekały sobie na magazynie, na odpowiedni moment, bo czas oczekiwania to jakieś 3-4 tygodnie.

Drzwi wejściowe do domu (CAL) jak wspomniałem drewniane. Krój najprostszy, bo jesteśmy minimalistami. Bardziej fascynowały mnie parametry cieplne i by wszystko ze sobą pasowało, było estetycznie wykonane. Wcześniej chcieliśmy najtańsze drzwi, bo w projekcie mieliśmy wiatrołap. Który z założenia ma być takim przedsionkiem, pochłaniaczem i zatrzymywaczem zimna z dworu. Skoro jest wiatrołap to drzwi nie muszą jakieś super ciepłe. Ale na etapie jak stawiałem ścianki działowe, okazało się, że wiatrołap nie wchodzi w grę. Zrobiło się strasznie ciasno. Dlatego wiatrołap nie powstał. To co zaoszczędziliśmy nie wykonując wiatrołapu trzeba było zainwestować w drzwi, by były ciepłe. No i faktycznie, po kilku miesiącach użytkowania mogę stwierdzić, że drzwi są bardzo dobre. Pod względem spasowania, jak i parametrów cieplnych. Na dworze jest obecnie -10 stopni. Stojąc przy drzwiach nie czuć chłodu z dworu. Sprawdzałem ręką, nigdzie nie wieje. Dla przykładu brat mój, który kupił dom od developera również nie ma wiatrołapu. Ale tam stojąc przy drzwiach w kurtce i czapce, czuję jak zamarzają mi gałki oczne od wiatru z zewnątrz… drzwi stalowe, już całe skrzypią, nie domykają się, trzeba nimi pizg…. żeby się zamknęły.
Poza tym, miałem sytuację, że klamka coś zaczęła się zacinać. Po kilku dniach przyjechał serwis, wszystko naprawione. To mi się podoba.

Drugie drzwi KMT stalowe, najtańsze, najprostsze. Ważne było dla nas, by pasował jedynie kolor do koloru okien. Są to drzwi stalowe na stronie południowej. Nie powinno się montować drzwi stalowych, w miejscach nasłonecznienia, bo bardzo zmieniają wymiar. U nas póki co nie ma problemu, ale z nich w ogóle nie korzystamy. Co mnie zaskoczyło to KMT daje porządne uszczelki w standardzie. Przez te drzwi również nie wieje!

Brama firmy Wiśniowski. W sumie chciałem Krispolu (po długiej analizie opinii w internecie), ale dałem się przekonać sprzedawcy do Wiśniowskiego, choć dalej myślę, że bramy garażowe Krispolu są jak najbardziej ok. Póki co nic się nie dzieje. Brama standardowa, wypełniona 4cm pianki poliuretanowej, więc też ma przyzwoite parametry cieplne, ale nie oszukujmy się to jest brama automatyczna segmentowa, trzeba liczyć się z tym, że to jeden wielki mostek cieplny, a szczególnie jej krawędzie. Uszczelki po bokach choć zatrzymują wiatr, nie zatrzymują ucieczki ciepła.

Wszystkie wymienione elementy montowali spece i nie miałem się do czego przyczepić. W między czasie przedzwoniłem do znajomego, który montuje drzwi i wypytałem jak sprawdzić czy drzwi są dobrze zamontowane: Po pierwsze piony i poziomy trzeba sprawdzić poziomicą. Drugie czy drzwi lekko się zamykają. Czy klamka lekko chodzi. Zostawić drzwi w połowie otwarte i je puścić – zobaczyć czy same się otwierają lub zamykają – oczywiście takie zjawisko nie może mieć miejsca.

Po raz kolejny przypominam i apeluję! Sprawdzajcie prace fachowców, patrzcie im na ręce. To wasze święte prawo. Jeśli coś później będzie nie tak, mogą pokazał protokół odbioru – no przecież wszystko było ok, dom się może ruszał dlatego nie ma pionu…

Druga smutna prawda. Wziąłem znajomego od drzwi na spowiedź i powiedział jak w tym biznesie jest. Jeśli panuje kryzys lub spadek sprzedaży to żaden producent nie uznaje reklamacji. Obojętnie czy mamy rację czy nie. Wolą iść do sądu i zapłacić później, jak kryzys minie. Jedyna szansa by się wykłócić to wychwycić błędy przy montażu, nie podpisując protokołu odbioru.

Mentalnie szykuję się do wpisu nt centralnego ogrzewania. To będzie chyba najdłuższy wpis i najbardziej szczegółowy. Bo w kotłowni spędziłem 3 miesiące… i nie chce by moje doświadczenia utkwiły tylko w mojej głowie.

3 Responses to Montaż drzwi zewnętrznych i bramy garażowej

    Skomentuj Milewski - drzwi drewniane Anuluj pisanie odpowiedzi

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

    cztery × 4 =

    Na koniec, uzupełnij proszę to równanie matematyczne, by było poprawne (chodzi o anty-spam): *

    *

    Projekt Marlena
    budowa domu marlena

    Jeśli budujesz dom to kamieniarstwo będzie dla Ciebie konieczne, dlatego poszukaj dobrego kamieniarza.

    Bądź na bieżąco
    Ciekawe rzeczy